2022 słów, Około 11 minut
...ale Bitcoin jest bańką.
Mit (częściowo) – Jest to pewnego rodzaju nieporozumienie, wynikające ze spojrzenia na Bitcoina w krótkim okresie. Jest to oczywiście zrozumiałe. Na rynku Bitcoina jest także dużo spekulantów, próbujących szybko na nim zarobić. Niestety w krótkim okresie zwykle na próbach szybkiego wzbogacenia się – po prostu się traci, nie wytrzymując emocjonalnie. W momencie, gdy spojrzymy na wykres Bitcoina długoterminowo, w skali logarytmicznej, oraz popatrzymy na potencjalne ilości pieniędzy, które mogą zostać zainwestowane w Bitcoina w przyszłości – pokaże nam to, że Bitcoin nie jest bańką. Ze względu na spadek podaży Bitcoina co ok. 4 lata – bańki spekulacyjne faktycznie się tworzą, ale patrząc na okres 10-20 lat – nie mają one znaczenia. Obecnie na rok 2022 Bitcoin ma szansę na wzrosty rzędu 10-100x w ciągu 10-20 lat. Bitcoin przedewszystkim pozwoli Ci ochronić Twoje pieniądze przed inflacją.
…ale Bitcoin jest inflacyjny i można go dodrukować.
Mit – Bitcoinów będzie 21 milionów i ani jednego więcej. Nie jest to zapisane w kodzie, ale wynika z tzw. halvingu. Podaż nowo wydobytych bitcoinów (jako nagrody za odgadnięcie hasha dla nowego bloku) ulega zmniejszeniu o połowę. Początkowo było to 50, potem 25, 12.5, teraz (2022) jest 6.25, i będzie się zmniejszać o połowę co ok. 4 lata, aż do roku 2140, gdy proces zatrzyma się i nagrody dla górników będą opłacane z transakcji.
…ale nie wiadomo, kto stworzył Bitcoina.
Fakt – wynalazca Bitcoina – Satoshi Nakamoto jest nieznany. Nikt nie wie kim on jest, czy żyje, i gdzie. Nikt nie wie, czy to jest osoba czy grupa osób, rząd, czy grupa rządów. Jest to ogromna zaleta, gdyż nie można kogoś zniszczyć bądź zmanipulować, zagrozić mu, lub szantażować. Bitcoin nie jest osobą fizyczną, czy podmiotem. Jest protokołem, podobnie jak TCI/IP. Satoshi pojawiał się na forach kryptograficznych, uważa się, że był cypherpunkiem sprzeciwiającym się polityce pieniężnej rządów. Był wolnościowcem. Bitcoin powstał po to, by przeciwstawić się bankom centralnym i ich manipulacjom. Oto, tzw. genesis block, czyli pierwszy blok, w którym zapisana jest „wiadomość” od Satoshiego. Kod źródłowy Bicoina jest otwarty i każdy może go sprawdzić.
…nikt go nie kupuje, albo tylko mali inwestorzy, małe państwa, małe (…).
Mit – wiele dużych korporacji, państw oraz firm posiada duże ilości (dziesiątki lub setki tysięcy) bitcoinów w swoim bilansie. Oto kilka z nich:
- Microstrategy, Greyscale, Tesla, Voyager, Square, KPMG (i wiele innych)
- El Salvador (prawny środek płatniczy), Bułgaria, Ukraina, Finlandia, Gruzja, ostatnio (2022) Rosja proponuje Bitcoin jako walutę u siebie (i prawdopodobnie o wielu jeszcze nie wiemy, ale usłyszymy)
- Tutaj należy dodać, że sam Satoshi wydobył 1000000 bitcoinów, i są one przechowane na adresie, który uważa się za „jego” adres. Bitcoiny te nigdy nie przemieściły się (nie zostały sprzedane)
…ale Bitcoina da się złamać!
Mit – sam blockchain jest zdecentralizowany i rozproszony na tysiącach węzłów, na których zainstalowane jest to samo oprogramowanie Bitcoin Core, jak i kopia łańcucha Bitcoina. Atak na sieć przy dzisiejszej jej wielkości jest ekonomicznie nie opłacalny i bardziej opłaca się dołączyć i wspierać sieć. Oczywiście jest to kod, więc bugi były i mogą się zdarzyć, aczkolwiek te, które były groźne – zostały poprawione. Bitcoin jest technologią z otwartym kodem i każdy, kto ma chęci i pojęcie o programowaniu – może zrobić audyt samemu. Co da się zhackować?
- Giełdy (dlatego nigdy nie trzymamy bitoinów na giełdach, przykładów tego typu hacków jest wiele, choćby największy z nich – giełda MtGox)
- Portfele gorące (dlatego unikamy trzymania bitcoinów na takich portfelach, a trzymamy je na portfelach zimnych, nie podłączonych do Internetu jak Trezor czy Ledger do których oczywiście posiadamy klucze prywatne)
Kolejnym aspektem są komputery kwantowe – lecz i ten mit został już obalony. W momencie, gdy komputery kwantowe będą na tyle silne, by umożliwić zhackowanie sieci Bitcoina – banki i inne sieci będą zagrożone przed nim, a programiści najprawdopodobniej będą mieli już kwantowe rozwiązania.
…ale Bitcoin jest powolny, a transakcje drogie.
Mit (częściowo) – Bitcoin jest …powolny i drogi. W jednym bloku może zmieścić się 2200 transakcji, czyli przepustowość to mniej więcej 2200 transakcji na 10 minut. To niewiele. Na zatwierdzenie transakcji trzeba czekać od minut do godzin i bywają one dość drogie. To jest fakt dla tzw. Layer 1 – pierwszej warstwy. Inaczej jest w przypadku, gdy użyjemy rozwiązań drugiej warstwy, które są już w pełni dostępne – Lightning Network – wtedy płatności są praktycznie natychmiastowe, tanie (przesłanie 1 miliarda USD – koszt ok. 1 USD. Ilość transakcji Lightning na minutę jest praktycznie nieograniczona i rozkłada na łopatki nawet VISA czy MC). Mit ten bierze się z porównania warstwy pierwszej (protokołu) Bitcoina z warstwą drugą (aplikacji) VISA zamiast uczciwie porównać Lightning Network do VISA, w której LN wygrywa.
…ale Bitcoina nie da się wywieźć za granicę.
Mit – Mogę przesłać miliony czy miliardy w Bitcoinie i nikt mi nie zabroni. Bank nie zadzwoni z pytaniami, skąd, dlaczego i do kogo. Z własnego portfela prywatnego do innego, także prywatnego – można wysyłać środki bez problemu. To jest system tzw. permissionless, gdzie nie ma pośrednika, którego trzeba się pytać o zgodę. Z tym wiąże się też wada (lub zaleta, zależy z której strony patrzeć) – jeśli pomylimy się w adresie – wtedy nasze środki są nie do odzyskania, gdyż nie można do nikogo zadzwonić i poprosić o cofnięcie transakcji, jak w banku. Uczy to odpowiedzialności za swoje transakcje. Aczkolwiek jest też prosty sposób na to – po prostu trzeba wysłać najpierw ułamek testowo, i jak wszystko będzie OK, to przesłać resztę. O podstawach bezpieczeństwa tutaj.
…ale Bitcoin jest zły dla środowiska i marnuje energię.
Mit – Owszem – Bitcoin używa dużo energii, ALE:
- w dużej ilości (coraz większej) są to źródła energii odnawialnej, ekologicznej
- używa się energii nadmiarowej, która byłaby zmarnowana (nie potrafimy akumulować energii na dłuższą metę)
- często szuka się źródeł jak najtańszej i ekologicznej energii (geotermalnej, wulkanicznej, słońca, wiatru)
- ciepło wytworzone przez koparki można użyć jako ogrzewanie
- Bitcoin ma duże szanse wywołać wyścig o jak najbardziej wydajny i szybki sprzęt (co już ma miejsce)
- Znacznie więcej energii zużywa chociażby przemysł budowlany
- Bitcoin nie MARNUJE energii, a UŻYWA jej do ochrony sieci przed oszustami
- więcej tutaj
Przeczytaj moje tłumaczenie artykułu Nica Cartera o zużyciu energii Bitcoina
…ale przez Bitcoina karty graficzne są drogie.
Mit – Karty graficzne nie drożeją przez Bitcoina. Bitcoina kopie się używając koparek opartych o ASIC (Application Specific Integrated Circuit). Na GPU kopie się inne kryptowaluty. Kiedyś rzeczywiście tak było – Bitcoina kopało się na CPU a potem GPU, ale te czasy odeszły do kart historii kilka lat temu.
…ale cena Bitcoina jest bardzo zmienna.
Fakt – cena Bitcoina jest mocno zmienna. Niestety Bitcoin używany jest często jako aktywo spekulacyjne i traderzy oraz inwestorzy próbują na nim zarobić. Aczkolwiek pamiętajmy o jednym – jeśli kupiliśmy Bitcoina i nie sprzedajemy przy spadkach ceny – nic nie tracimy. Nie jest to łatwe, to fakt, gdyż psychologia rynku opiera się o „chciwość” – gdy cena rośnie i „strach” – gdy cena spada. Warren Buffet mówi – kupuj, gdy „leje się krew” – czyli, gdy cena spada. Emocje natomiast podpowiadają coś zupełnie innego. Z czasem zmienność ta zmaleje, ale gdy to się stanie cena Bitcoina może być już w zakresie milionów USD. W krótkim terminie – tydzień, miesiąc, rok – cena Bitcoina potrafi „szaleć”, w dłuższym – 10 lat i więcej – rośnie, i będzie rosła przy sprzyjających warunkach. Bitcoin jeszcze nie jest „pieniądzem” w pełni – jest na drodze, by się tym pieniądzem stać, a ceną za to jest właśnie zmienność ceny.
Bitcoin jest deflacyjny (jego ilość maleje z czasem).
Mit – Jest to trochę przekłamanie lub być może skrót myślowy. Aktualnie inflacja Bitcoina wynosi 1.67%, gdyż nagrodą dla górników jest 6.25 BTC (tworzone „z powietrza”). Inflacja maleje co 4 lata, aż do praktycznie zera w roku 2140. Być może mylone jest to z faktem, że np. w przypadku zgubienia kluczy (seedów), bitcoiny na danym adresie są nie do odzyskania, czyli uznaje się je za zaginione lub zgubione – nie do odzyskania, także teoretycznie podaż się zmniejsza. Aktualnie (2022) 90% bitcoinów jest już wydobytych. Bezpiecznym jest stwierdzenie, że Bitcoin ma przewidywalną inflację dążącą do zera w długim okresie (ok. 100 lat).
…ale bitcoinami płaci się głównie za narkotyki, broń i głównie przestępcy go używają!
Mit – Jako że użycie Bitcoina nie wymaga niczyjej zgody – możliwe jest użycie go także w przestępstwach. Ale w zasadzie każdy środek płatniczy może być użyty w tym celu. Do zapłaty za popełnione przestępstwa najwięcej (głównie) nadal używa się walut fiducjarnych. Bitcoina łatwo śledzić, co nie jest pożądane w momencie, gdy chce się go wykorzystać w niecnych celach. Przytoczyć można też chociażby przykład noża – można go użyć w dobrym celu, jak i złym, ale to nie sprawia, że nóż jest przestępcą. Jest tylko narzędziem.
Bitcoin jest anonimowy.
Mit (i po części fakt) – może być, pod warunkiem spełnienia kilku warunków.
- Kupno na zdecentralizowanych giełdach (BISQ)
- Nie przeprowadzenie procedur KYC / AML
- „Mieszanie” bitcoinów w mikserach typu Coin Join
Generalnie Bitcoin oparty jest o tzw. public ledger – publiczną bazę danych opartą o blockchain, gdzie każdy może sprawdzić transakcje. Powszechnie uważa się, że Bitcoin jest prywatny, ale nie jest anonimowy.
…ale Bitcoin nie ma realnej wartości.
Mit – użytecznością Bitcoina jest przechowywanie i zabezpieczenie majątku energią elektryczną. Jest to cyfrowa forma złota. Przechowywanie to dzieje się poza tradycyjnym systemem finansowym. Przykład – w Bitcoinie można bez problemu przechować miliony złotych, można przetransferować te pieniądze za granicę, szybko i tanio, w najlepszym wypadku – dosłownie w głowie (jeśli pamiętamy nasze klucze prywatne). Nie da się tego zrobić ze złotem czy nieruchomościami. Ze względu na efekt sieciowy, wynikający z prawa Metcalfe’a (liniowy wzrost użytkowników sieci powoduje kwadratowy wzrost użyteczności tej sieci) użyteczność Bitcoina jest ogromna – przechowywanie wartości. Możliwe są także tzw. smart-contracty oparte na protokole Bitcoina – co ułatwi wprowadzenie wielu nowych zastosowań w przyszłości – od firm ubezpieczeniowych, przez służbę zdrowia po nieruchomości.
…ale Bitcoin to już stara technologia!
Mit – oraz błędne, szkodliwe myślenie. Bitcoin ma jakieś 13 lat, jest bardzo młodą technologią. To jakby narzekać na protokół TCP/IP, z którego korzystasz na co dzień, być może o tym nawet nie wiedząc. Bitcoin jest tak jaki jest – dość wolny na pierwszej warstwie, ze względu utrzymanie bloków o małych rozmiarach, dzięki czemu węzły nie mają wielkich wymagań sprzętowych – co pozwala na skuteczniejszą decentralizację i rozproszenie (więcej użytkowników). Każda cecha Bicoina istnieje z określonego powodu i nie jest przypadkowa.
Następny artykuł – Technologie
Ostatnia zmiana: 22 stycznia, 2024