1345 słów, Około 7 minut
Zanim będę mógł odpowiedzieć na pytanie „Czym jest Bitcoin?” – musimy najpierw porozmawiać o pieniądzach i ich historii. Postaram się ten temat przedstawić krótko i zwięźle.
Czym jest pieniądz?
Za Wikipedią: „Pieniądz – towar uznany w wyniku ogólnej zgody społecznej środek wymiany gospodarczej, w którym są wyrażone ceny i wartości wszystkich innych towarów. Jako waluta, krąży anonimowo od osoby do osoby i pomiędzy krajami, ułatwiając wymianę handlową. Innymi słowy jest to materialny lub niematerialny środek, który można wymienić na towar lub usługę. Prawnie określony środek płatniczy, który może wyrażać, przechowywać i przekazywać wartość ściśle związaną z realnym produktem społecznym.”
Złoto
Pieniądz więc reprezentuje jakąś wartość – możemy wymienić go za pracę lub towar. Historycznie – pieniądze przybierały różne formy – od soli, przez pszenicę czy muszelki, aż po złoto. Jak widać więc – wartość reprezentowana jest umowna, oparta na zaufaniu, że wymienianą formę pieniędzy uznaje się za wartościową, oraz zaufaniu, że pozostanie ona wartościowa w przyszłości. Kiedyś więc – ufano, że to jakaś rzecz posiada wartość. Przejdźmy tutaj do złota – ogółem dobry pieniądz musi być poręczny, stabilny, jednolity, trwały, podzielny, rozpoznawalny, akceptowalny. Dla przykładu owoce – czy inne dobra spożywcze są nietrwałe oraz nie są jednolite, złoto – nie jest łatwo podzielne, ale jest jednolite. No i jest bardzo nieporęczne. Z czasem więc wymyślono pieniądz papierowy, który bardzo dobrze spełnił wszystkie te warunki. Bardzo istotnym faktem było to, że był oparty na twardszym pieniądzu – na złocie.
Np. mamy 1000 złotych w złocie – nie będzie to proste, by zapłacić za kawę czy ciastko złotem – musielibyśmy odłupać kawałeczek sztabki. Ale moglibyśmy też zdeponować to złoto w banku i wymienić na 1000 złotych w postaci pieniądza papierowego. To gwarantowałoby jego trwałość, gdyż moglibyśmy kiedyś w potrzebie – wpłacić papierowe 1000 złotych z powrotem do banku i odzyskać nasze złoto. Wygodne – płacimy papierkami, ale trzymają one wartość, gdyż podparte są złotem. Ustalono tak na podstawie umowy podpisanej w Bretton Woods w 1944 roku. A dokładniej ustalono, że dolar amerykański podparty będzie złotem, a inne waluty – dolarem amerykańskim. Czyli dolar został walutą rezerwową świata.
Pieniądz fiducjarny
Niestety – odejście od tej umowy w 1971 roku spowodowało, że pieniądz stał się pustą walutą (fiat currency, pieniądz fiducjarny). Fiat to łacińskie słowo oznaczające „na mocy dekretu”. Oznacza to, że dolary, euro czy jakakolwiek inna waluta ma wartość, ponieważ tak ustalił rząd.
Waluty fiducjarne mają wady – brak podparcia na czymkolwiek (co umożliwia nieograniczony dodruk), oraz centralizację (co de facto sprawia, że jest jeden organ, który go kontroluje – banki centralne). Problem z drukowaniem polega na tym, że ponieważ rynek jest zalewany większą ilością pieniędzy, wartość każdego dolara czy złotówki spada, więc posiadane oszczędności tracą na wartości.
Pieniądz cyfrowy
Stąd już blisko do pieniądza cyfrowego – pustych cyferek w komputerach banków centralnych. Tutaj pojawia się problem tzw. „podwójnego wydawania” (ang. double spend). Jeśli pieniądze to tylko cyferki w pamięci czy pliku komputera – czy nie jest banalnym wręcz dopisanie każdej jego ilości? Z perspektywy banku centralnego – jest. Obecnie stosowane rozwiązanie jest rozwiązaniem scentralizowanym. Banki obecnie prowadzą „księgę” (ang. ledger), w której zapisane są salda i inne dane właścicieli kont – wiadomo dzięki temu kto i ile posiada. Cały system opiera się na zaufaniu centralnemu podmiotowi – bankom centralnym. Zaufaniu, że nie będzie on zakłamywał żadnych transakcji oraz danych.
Fragment o zaufaniu z tzw. białej księgi Bitcoina, napisanej przez Satoshiego (jeśli nie znasz tego pseudonimu ani nie wiesz, czym jest biała księga Bitcoina – nie przejmuj się – dowiesz się w następnych artykułach):
„The central bank must be trusted not to debase the currency, but the history of fiat currencies is full of breaches of that trust. Banks must be trusted to hold our money and transfer it electronically, but they lend it out in waves of credit bubbles with barely a fraction in reserve”.
Co można ująć w taki sposób:
„Banki centralne żerują na zaufaniu (społeczeństwa), iż nie będą dewaluować swoich walut fiducjarnych, ale historia pełna jest łamania tego zaufania (doprowadzania do hiperinflacji). Banki żerują na tym, że ufamy im, że przetrzymują nasze pieniądze w całości, lecz one fundują nimi kredyty, a w rezerwach trzymają tylko ich cząstkę (tzw. rezerwa cząstkowa)”.
Załóżmy, że rezerwa to jakieś 10% (tyle jest to wg. definicji rezerwy cząstkowej). Załóżmy, że na koncie w banku masz 100 tys. złotych. Tak naprawdę bank trzyma 10 tys. (z Twoich 100 tys.) przy powyższym założeniu. 90% (Twoich pieniędzy) przeznaczone jest na pożyczki. Załóżmy też, że sytuacja na świecie staje się napięta (wojna, wysoka inflacja itp.) i ludzie zaczynają się obawiać o swoje oszczędności – chcą wyciągać swoje pieniądze z banków. Przez stosowanie rezerwy cząstkowej – po prostu nie będzie to możliwe. W takiej sytuacji bank upada, ogłasza niewypłacalność a Ty tracisz oszczędności.
Wcześniejsze próby
W historii było wiele prób stworzenia alternatywnych form walut cyfrowych, jednak żadna z nich nie odniosła sukcesu w rozwiązaniu problemu podwójnego wydawania pieniędzy bez centralnego organu. Opisane jest to w książce Standard Bitcoina. Zawsze, gdy dajemy komuś kontrolę nad podażą pieniądza, dajemy mu władzę, a to stwarza trzy główne problemy:
Korupcja; władza korumpuje, a władza absolutna korumpuje absolutnie.
Niewłaściwe zarządzanie; jeśli interes władzy centralnej nie jest zbieżny z interesem ludzi, których kontroluje, dochodzi do niegospodarności w zarządzaniu pieniędzmi. Na przykład, drukowanie dużej ilości pieniędzy w celu uratowania określonego banku lub instytucji przed upadkiem, jak to miało miejsce w 2008 roku. Problem z drukowaniem zbyt dużej ilości pieniędzy polega na tym, że powoduje to inflację – erozję wartości pieniędzy obywateli. Wenezuela czy Zimbabwe są tutaj świetnym przykładem.
Kontrola; w zasadzie oddajemy całą kontrolę nad swoimi pieniędzmi rządowi lub bankowi. W każdej chwili rząd może podjąć decyzję o zamrożeniu naszego konta i odmówić nam dostępu do naszych funduszy.
Świat fiducjarny
Jak to świetnie opisał Saifedean w swojej książce The Fiat Standard – system, w którym żyjemy, oparty na pustym pieniądzu i (nie)kontrolowanej inflacji złapał nas w swoje sidła. Nawet tych, od których zależą decyzje finansowe świata. Politycy doprowadzili do sytuacji, w której zatrzymanie dodruku spowoduje zawalenie się systemu finansowego, a ciągłe jego przedłużanie – to tylko przedłużanie stanu agonii chorego organizmu. Cały świat cierpi przez tę sytuację – od ludzi, którzy muszą pracować więcej za mniejszą płacę, przez infrastrukturę i technologię, które są nietrwałe i produkowane tak, by się psuć w odpowiednim czasie (ponieważ firmy muszą wykazywać coraz większe zyski, by się utrzymać). Przez przemysł, sztukę, po pożywienie (przetwarzane pseudo-produkty bez witamin i składników odżywczych, GMO i wiele innych), zwierzęta – farmy, które muszą przynosić zysk, co powoduje, że zwierzęta są traktowane wręcz haniebnie. To wszystko w zasadzie wynika z tego, w jakim systemie żyjemy, z faktu, że dodruk jest nieograniczony. Wspaniale o tym mówi Jeff Booth w poniższym filmie.
Następny artykuł – Zrozumienie, jak działa Bitcoin jest najpierw trudne, a potem łatwe (tłumaczenie)
Ostatnia zmiana: 22 stycznia, 2024